sobota, 25 stycznia 2014

It is a movie set

Nie wiem nawet co mogłabym tu o sobie napisać. Może po prostu podam dziesięć faktów o mnie, takich, które pomogą ci zrozumieć to, co będę tu opisywać.
Here we go:
1) Moja historia jest długa jak papier toaletowy, ale na bank nie jest do dupy. Uważam, że mam cholernie ciekawe życie i jest o czym pisać. Pewnie retrospekcje będą tu gościć bardzo często. Mój numer Gadu-Gadu: 49759734. Pisz jeśli chcesz, opowiem coś więcej.
2) Jestem strasznie leniwa, ale zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że jeśli coś jest warte ciężkiej pracy, to po prostu trzeba to zrobić. Mam wiele marzeń i do nich dążę każdego dnia. Może ze względu na lenistwo jest to droga na skróty, ale póki co okazuje się, że to sposób równie skuteczny. Jedyne miejsce, gdzie sukces pojawia się przed wysiłkiem to słownik.
3) Nie mieszkam w Polsce. Piszę to jedynie dlatego, żeby polepszyć recepcję moich postów. W Polsce wiele rzeczy wydaje się czasem...powalonych? Nawet nie mam słów aby to określić.
4) Chciałabym być dobrym człowiekiem. Myślę, że czasem mi się udaje, a czasem kompletnie nie. Na pewno chciałabym mieć lepszy charakter, tak, żeby to dobro automatycznie ze mnie wychodziło.
5) Nie wydaję się zbyt ambitna, ale wiem co to determinacja. Sądzę, że nie raz to udowodniłam, a czuję, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Jeśli na serio bardzo czegoś chcesz, to po prostu to zrób. Łatwo powiedzieć, co? No cóż, jeśli chcesz wejść na sam szczyt, to droga zawsze jest pod górkę.
6) Nie mam zielonego pojęcia po co mi ten blog. Tematycznie zahaczy o moje życie kiedyś i teraz, o moje marzenia, o ludzi i o to co właściwie się dzieje dookoła. Jeszcze nie wiem czy będę potrafiła to wszystko przekazać, ale jak nie spróbuję, to się nie dowiem.
7) Nie bardzo wiem w co mam wierzyć. Może zycie to jedna wielka okazja aby się przekonać co jest prawdziwe? Ten temat na pewno rozwinę bardziej już wkrótce, bo mnie to cholernie fascynuje i jestem ciekawa co inni mają do powiedzenia w tej kwestii.
8) Najpiękniejsze co może człowieka spotkać to według mnie płacz ze szczęścia. Serio. Musisz kiedyś spróbować. Ja wiecznie za tym gonię i mam to szczęście w garści. Na mojej drodze stanęło tyle osób, które mi pomogły, że nawet sobie nie wyobrażasz. Bez nich nie byłabym tu, gdzie jestem teraz, leżałabym w łóżku myśląc o czymś, co byłoby niemożliwe. A jednak, wystarczyło uwierzyć i wykorzystać to, co stawało na mojej drodze, a niemożliwe stało się możliwe. Just do it.
9) Kiedyś myślałam, że fajnie byłoby umrzeć w kwiecie wieku, kiedy osiąga się same sukcesy, być jak meteor, który spalając się świeci nad całym światem. Ale kto, kurwa, chciałby umierać? Teraz myślę, że to po prostu straszne, przecież świat jest taki ciekaw i tyle się dzieje. Wszystko się zmienia na naszych oczach, jak można nie chcieć wiedzieć co będzie dalej? Bo nie ma NIC. Zawsze jest COŚ. Do tego też pewnie jeszcze wrócę.
10) Sporo swojej uwagi kieruję na siebie. Nie dlatego, że jestem egoistką, ale dlatego, że uważam, że jeśli jest coś dobrego, co mogę temu światu zaoferować, to ja sama. Inni i tak częściowo mają mnie za kretynkę czy kierują pod moim adresem jakieś negatywy, więc czemu miałabym przejmować się nimi? Jeśli tylko ktoś jest dobry, a stara się być jeszcze lepszy, to choćby kierował na samego siebie 70% uwagi, to czemu miałoby to być złe? Aby kochać innych trzeba chociaż polubić siebie.
Wow, same pierdoły, zero konkretów. Chyba właśnie pokazałam ci teraz w jaki sposób działa mój mózg. Mam nadzieję, że tu wrócisz i poczytasz trochę moich przyszłych przemyśleń, tych do których nawiązałam tutaj i tych, które opowiedzą o tym, czego tu nie ma, albo i o tym, co jeszcze nawet się nie wydarzyło. Każdy z nas ma życie, które jest osobną historią, czemu mamy więc jej nie opowiadać?
Ja właśnie zaczynam.

1 komentarz:

  1. Miło będzie poznać Cię bliżej.. ;) Nie mogę się doczekać..

    OdpowiedzUsuń